To tytuł, jakim media ogólnopolskie okrzyknęły sprawcę kradzieży w Tarnobrzegu. Na gościnne występy wybrał się 36 latek z Kielc. Gdy wychodził ze sklepu, pracownik ochrony próbował dokonać ujęcia. Sprawca szarpał się z ochroniarzem, wykrzykiwał wulgarne słowa, w końcu udało mu się oswobodzić i uciekł. W trakcie szarpaniny zgubił jednak nie tylko fanty. O ile butelka wódki i zapiekanka są zrozumiałe, o tyle w redakcji zastanawiamy się nad motywem przewodnim tej „imprezy”, bo jednym z fantów był klucz pneumatyczny. Może to jakaś „impreza” wulkanizatorów?
Odkładając na bok dociekanie rodzaju imprezy, pojawia się bardzo istotna informacja dotycząca dalszego postepowania. Sprawca czynu odpowie za kradzież rozbójniczą. Warto przypomnieć o tym, że czyn, w którym zastosowanie ma tzw. próg wartości to kradzież podstawowa. Jest typowym czynem przepołowionym, w którym do pewnej wartości jest to wykroczenie, a powyżej tej wartości będzie to przestępstwo.
W przypadku innych odmian, a więc np. kradzieży rozbójniczej art. 281 Kodeksu Karnego (użycie siły w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy) czy kradzieży z włamaniem art. 279 KK (przełamanie zabezpieczeń) będą ścigane zawsze jako przestępstwa, niezależnie od wartości skradzionego towaru. Warto o tym pamiętać w rozmowie z policjantami, którzy dość często próbują zakończyć interwencję nałożeniem mandatu za wykroczenie.